Od dzisiaj bloga poprowadzą dwie osoby. Będę umilać Wam czas odrobiną muzyki (dobrej mam nadzieję) oraz pomysłami na w szybkie i smaczne dania z różnych zakątków świata.
Ale o kuchni później narazie zajmijmy się muzyka. Co tydzień będę porównywał utwór w oryginale i jego cover. Dzisiaj będzie to "Break free" z wykonaniu Ariany Grande, której chyba nie muszę nikomu przedstawiać oraz cover tego utworu w wykonaniu chłopaka,którego niedawno odkryłem chociaż ma naprawdę sporo utworów na swoim koncie. Przed wami Leroy Sanchez. Moim zdaniem chłopak daje rade i mimo mojej sympatii do Ariany uważam,że wersja Leroya choć spokojniejsza nie ustępuje oryginałowi w żadnym stopniu.
Chłopak wie co robi i panuje nad swoim głosem.Wie jak używać wszelkiego rodzaju ozdobników, płynnie przechodzi na różne rejestry głosu. Ma lekką chrypkę, gra na gitarze czego chcieć więcej?
Dosyć gadania zapraszam do słuchania i komentowania!
0 komentarze