Tak jak obiecałem dzisiaj przedstawię Wam kolejną książkę Ewy Białołęckiej pt. " Naznaczeni błękitem". Po pochłonięciu " Wiedźmy" zwariowałem na punkcie tej autorki, a ponieważ zbliżały się moje urodziny, to powiedziałem Szalonej, że na prezent chcę książkę właśnie Pani Ewy.
Księga pierwsza, która wpadła mi w ręce zawiera trzy osobne historie dzieciaków z wielkim magicznym talentem. Niestety każdy z nich naznaczony jest też kalectwem.
Biały Róg chłopiec bez nóg, za to z tak wielką mocą, że potrafił oszukać nawet doświadczonych magów, którzy przybyli do jego domu, by poddać go egzaminowi na magicznego ucznia. Nocny śpiewak cały porośnięty sierścią, oraz Kamyk głuchy chłopak, którego historia najbardziej przypadała mi do gustu. Tak bardzo, że włączyłem ją do mojej prezentacji maturalnej. Pewnie dlatego, że występuje w niej smok.
Ale od początku, historia Białego Roga rozgrywa się w jego rodzinnym gospodarstwie. Po egzaminie na ucznia, chłopak musi obronić siebie i swojego najmłodszego brata przed wrogim wojskiem. Dzięki swojemu talentowi tkacza iluzji przez kilka dni udaje mu się utrzymać miraż żołnierzy i niewielkiej fortyfikacji, w ten sposób ratuje wioskę i przechodzi do historii jako najsilniejszy w swojej magicznej dyscyplinie. Nocny śpiewak uratowany z cyrku chłopiec cały porośnięty sierścią, nie może odnaleźć się w normalnej rzeczywistości, a brak umiejętności panowania nad magią wcale mu w tym nie pomaga.
Kolejnym bohaterem jest również tkacz iluzji, Kamyk, tworzy je doskonale, jednak są niekompletne - chłopak od urodzenia nie słyszy. Pewnego dnia nieoczekiwanie poznaje smoka, z którym może połączyć swój umysł i słyszeć. Przyjaźń ze smokiem niesie za sobą wiele fascynujących, zabawnych, lecz również czasami niebezpiecznych przygód.
Moim zdaniem to idealna książka dla młodzieży - dorastanie, szukanie własnej drogi, próba ucieczki przed swoimi niedoskonałościami. W końcu przyjaźń, która rozwija się wraz z przygodą. Napisana przyjemnym, prostym językiem. Po prostu lektura idealna.
0 komentarze